archiwum: listopad
 
  _22.11: dzień bez kupowania
 
 

warunek: żadnych zakupów!
konsumpcja w krajach rozwiniętych przybiera rozmiary niepochamowanego tajfunu. niszczy nasze ja, czujemy się bezradni. coraz częściej nie potrafimy sobie wyobrazić łikendu bez wizyty w centrach handlowych. kupujemy więcej i więcej, niezawsze potrzebnie!!! zachecamy was wszystkich do wzięcia aktywnego udziału
w zbliżającym się ogólnoświatowym dniu bez kupowania. 29 listopada przeprowadźmy samozwańczy festiwal skromnego, prostego życia i umacniania więzi społecznych.
to dzień, w którym ty, twoja rodzina i przyjaciele macie szansę sprawdzić się powstrzymując od zakupów a w zamian poświęcić się życiu. dzień ten traktowany jest przez jednych jako święto, przez innych jako imprezę uliczną - do obchodów przyłączyć może się każdy, kto spędzi ten dzień nie wydając pieniędzy!
warunek: żadnych zakupów! wyzwaniem jest spróbować zwyczajnie żyć dniem, spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi, zamiast wydawać z nimi pieniądze. ludzie decydują się na przerwę od kupowania traktując to jako osobisty eksperyment lub też publiczną deklarację, a najwspanialsze w tym jest to, że - to nic nie kosztuje!!!
vlep[v]net w tym roku bardziej się angażuje, tym razem tylko informacyjnie (plakaty), ale mamy dla was propozycje, jeżeli macie stronę www, bądź kogoś kto ją ma, niech wejdzie do nas i pobierze banner, który powiesi na swojej stronie. on nic nie kosztuje!!!!! +++

kwiatek


 
  _15.11: z ulic na salony
 
 

wrocław, 3-5 grudnia

graffiti zmarło śmiercią naturalną. okazało się, że przez ponad 30 lat egzystencji nie zdołało wydać żadnej znaczącej propozycji artystycznej. oczywiście jego kulturotwórczej i społecznej roli nikt dziś nie kwestionuje. jednak grafficiarze, by odeprzeć oskarżenia o bezsensowny wandalizm, często zasłaniali się "artystyczną" retoryką. chcieli widzieć malowanie po murach jako sztukę czystą, niezależną
i bezgranicznie wolną. niestety - artystyczny ekosystem wytworzył narzędzia,
które bardzo precyzyjnie określają, co sztuką jest, a co nie. galerie, marszandzi, krytycy, aukcje - te elementy "systemu" były i są graffiti z natury obce.
-
to wstęp do wykładu Jacka Banasiaka, który będzie miał miejsce na wrocławskim wydziale architektury. to tylko zaczynek do rodzynków, które czekają na każdego, kto choć trochę interesuje się funkcjonowaniem, odziaływaniem, wyglądem przestrzeni miejskiej, nie tylko tych wycinków gdzie znalazły się własne wrzuty.
szczegółowy program +++ oraganizatorzy zapowiadają następne edycje, gdzie będzie omawiany polski street art.

kwiatek


 
  _15.11: częstochowa uratowana
 
 

wrocław do przodu!!!!

częstochowa długo milczała oddana być może modlitwie, czy obronie. ale dzisiaj mamy przyjemność zaprezentować grupę, o której głośno w jasno-górskim mieście.
dwa świetne projekty, jak na skalę 'naszej' ulicy świerze. kubki+łyżki - chyba nie trzeba tłumaczyć.:) urozmaicenie dla miasta.. bez głębszego przekazu. raczej zabawne. oraz - trupy - śmierć, debilizm, brawura, głupota, bezmyślność ludzka
- tak swoje projekty krótko opisuje grupa eno.ho.no której to vle[v]net mocno kibicuje. dalej i do przodu wrocław. nowa odsłona galery dwaesha który to obiecuje już niebawem następne prace! czekamy!!!! nowe odsłony kokainistów HR82 i zupełnie nowy U97. jak komuś mało prezentujemy nigdzie wcześniej nie publikowaną pracę bartka (jeden z organizatorów wystawy 'architektura to s(zt)uka'.
życzymy miłego odbioru i czekamy na następne.

kwiatek


 
  _08.11: kropki wx2 :))
 
 

ufff

pojawiła się kontynuacja krop. strasznie mało optymistyczne, jak przystało na żółtą ospę, która to słynie z mocnego żniwa :)) dzięki wx2.

dyskusja na forum +++

kwiatek

 
  _07.11: kropki komerszialowe :(
 
 

kropki, kropki wszędzie :))???
okazało się, że projekt, który wydał nam się interesujący niesie ze sobą komersziala, wiec my go fee. kropki już infektują internetowe portale, ale my się nie damy :)). tutaj podgląd jak do nas spływały inforamcje o tym syfku.
sluchaj, odnosnie zoltych krpoek to to raczej jest komercja- ja dzis w necie juz dwukrotnie trafilem na taka kropke w formie reklamy- raz na www.hip-hop.pl a raz na onecie -
tak opisuje to clue.
A jednak komerszial - prawdopodobnie jest to 100% komerchy. u mnie w ostródzie jacyś obcy goście rozlepiali plakaty z identyczną żółtą kropką(dla mnie to jest projekt dużej firmy.coś w stylu heyah, kumasz.). akcja tak jak u was-nikt nic nie wie, pojawia się full plakatów z żółtą kropką i nic... - taką informacją dzieli się z nami jakub.
posyłam fotograficzny plon dzisiejszej podróży po mieście.tajemnicze żółte kropki nieznanego autora opanowały wolę i śródmieście. proste, ale solidne, no i jest
ich rzeczywiście mnóstwo. szczególnie wzdłóż jana pawła na szybach i latarniach

- donosi adam-x.
jednakże wątpliwości ma ludzik - nie wiem czy zauważyliście (a powinniście), że Niepodległości, Marszałkowska, Jerozolimskie i wiele innych są poobklejane żóltymi kółkami. Są z folii samoprzylepnej, równo wycięte, więc raczej wątpię czy to czyjś indywidualny prodźekt, za mocno kasą wali, ale nie wiem. Może warto popstrykać i zobaczyć co się z tego urodzi?. na razie warszawa jakby w ospie pogrążona i to nam się podoba, ale obawa przed komerszilem tajemniczych żółtych krop pozostaje.

dyskusja na forum +++

kompilował kwiatek

 


 
  _06.11: foto z wycieczki
 
 

berlin, basel, essen, weisbaden

benia wybrała się na ladną trasę po europie. zwiedzała, podziwiała, smakowała, pracowała również i dla nas. tak!! dziękujemy. ściągała wrzuty napotkane na swojej drodze. jest to spojrzenie świeże, nieograniczające się tylko do vlep, czy graffiti, ściągała również instalacje, rzeźby, wszystko co w sposób wyraźny 'zakłócało' przemieszczenie się ulicami. +++

egipt
wróciłam z Egiptu. gdzie poszukiwałam czujnym okiem śladów street artu. jedyne,
co mogę powiedzieć, to to, że ciężko się domyślić, co nim było :-) -
tyle cyberkot. hmm rzeczywiście ciężko się w tym połapać, jednakże może kogoś to zainspiruje.
fotki: 1 2 3 4 5 6

kwiatek

 
  _06.11: palma w warszawie
 
 

palma do 2005

los palmy "zasadzonej" w grudniu 2002 roku na warszawskim rondzie de gaulle'a przez joannę rajkowską jest już przesądzony. po długich negocjacjach artystka podpisuje właśnie umowę z miastem, na mocy której palma ma zostać zdemontowana z dniem
31 grudnia 2005 roku. tymczasem miasto sfinansuje remont drzewa (które nota bene
na dobre wrosło w warszawski krajobraz), a potem jego rozbiórkę. rajkowska chciała przekazać palmę miastu jako darowiznę, jednak ten gest okazał się stanowczo ponad miarę stołecznych dygnitarzy i urzędników, którzy ostatecznie odmówili przyjęcia daru. gdyby chociaż palma była z brązu może politycy bardziej by się zainteresowali...

manewry miejskie rumasa w bytomiu
robert rumas - gdański artysta kontynuuje swoją akcję "manewry miejskie" (umieszczanie znaków drogowych zaprojektowanych przez niego po szczegółowym rozpoznaniu terenu). tym razem przyszedł czas na śląsk. podczas bytomskiego festiwalu "meeting point" rumas odkrył m. innymi park gdzie zbiera się młodzież
i starszyzna lpr-owska. przynoszą składane krzesła, różańce, świeczki, konspiracyjne ulotki. wszytsko na miejscu kościoła , który spłonął w tajemnicznych okolicznościach podczas stanu wojennego. rumas umieścił znak przy wejściu do parku, tuż pod jego regulaminem, znak informacyjny (żeby nie było wątpliwości: nie jest to znak zakazu czy nakazu). parafrazując: lepiej informować niż później leczyć! oprócz tego w mieście znalazły się m. innymi znaki zakazujące targania się na własne życie (bytom ma jeden z najwyższych wskaźników samobójstw w polsce) i sikania w bramach.
lokalne media publikują artykuły, radia nadają audycje, mieszkańcy komentują akcję - o rumasie mówią wszyscy."

netówka z rastra gastra